czwartek, 27 kwietnia 2017

Międzynarodowa Konferencja "Autyzm bez przemocy" we Wrocławiu 2017 , petycja



Izolacja to przemoc!!


#petycja


Kiedy planowaliśmy konferencję "Autyzm bez przemocy", myśleliśmy o wszystkich przejawach dyskryminacji osób ze spektrum autyzmu w naszym kraju. Konfrontowaliśmy spostrzeżenia z doświadczeniami zagranicznymi.
Mieliśmy marzenia. O tym, że być może kiedyś, w niedalekim czasie, uda się zmniejszyć dyskryminację i przemoc w systemie szkolnym.


Dzisiaj z przerażeniem przecieramy oczy. Mrugamy z niedowierzaniem powiekami, mając nadzieję, że to tylko koszmarny sen...


Jednym z poważniejszych problemów, dotykających uczniów ze spektrum autyzmu w naszym kraju, jest obejmowanie ich nauczaniem indywidualnym. W wielu wypadkach, decyzja o takim trybie nauczania, podyktowana była niewydolnością systemu edukacji, a nie realnymi potrzebami ucznia.
Jednocześnie, istniały sytuacje, w których podjęcie decyzji o nauczaniu indywidualnym były koniecznością. W wypadku uczniów straumatyzowanych w procesie przemocy szkolnej, latami doświadczających roli "kozła ofiarnego". Dzieci z wtórnymi problemami depresyjnymi, lękowymi. W końcu - takich, którzy z różnych przyczyn, sami prosili, aby móc uczyć się poza społecznością szkolną. Dotychczas obowiązujące przepisy oświatowe dopuszczały, aby ci uczniowie realizowali obowiązek szkolny, w formie nauczania indywidualnego - na terenie szkoły. Nie było to rozwiązanie idealne - ale umożliwiało dzieciakom wiele. Z jednej strony spokój i indywidualne podejście tam, gdzie jest to konieczne, z drugiej - okresowe przebywanie z innymi uczniami, gdy było to możliwe.


Od 1 września 2017 roku takie rozwiązanie może okazać się niemożliwe. Zgodnie z projektem rozporządzenia MEN w sprawie indywidualnego, obowiązkowego, rocznego przygotowania przedszkolnego dzieci i indywidualnego nauczania dzieci i młodzieży - nauczanie indywidualne będzie możliwe wyłącznie w domu ucznia.
Zgodnie, z wyjaśnieniami MEN, zapis ma ograniczyć przypadki niesłusznego przyznawania nauczania indywidualnego. Zapewnić dzieciom i młodzieży, bliżej niedookreślone wsparcie na terenie szkoły. Idea, wydawałoby się piękna…


Gdyby nie jeden niuans…


W tym samym „wyjaśnieniu MEN” czytamy, że w wypadku, gdyby uczeń „nie był w stanie” uczyć się w klasie, a nauczanie indywidualne w domu byłoby niewskazane - należy skierować go do szkoły specjalnej.


Nie jesteśmy bardzo młodymi ludźmi. W zasadzie, mamy „swoje lata”. I każdy z nas pamięta czasy, gdy dzieci „nieprzystosowane” znikały nagle z naszych klas. Każdy z nas pamięta szepty na szkolnych korytarzach o Janku, którego „wysłali do specjalnej”. O Ani, która „poszła do ośrodka”. Wiele z tych osób, tych podówczas uczniów, to były osoby w normie intelektualnej, ze spektrum autyzmu. Agresywni, autoagresywni, albo po prostu - męczący. Zadający tysiące pytań, dezorganizujący „proces edukacyjny”, bez „kontaktów koleżeńskich”. Nieharmonijni. Taki Jasiu z matmy miał zawsze dobre stopnie, ale z biologii ledwo zdawał. Taka Ania, miała pięć „zagrożeń” na koniec roku, ale pięknie śpiewała.


„Autyzm bez przemocy” to idea w której każde dziecko, każdy człowiek jest traktowany z poszanowaniem jego możliwości, trudności i… godności. Nie chcemy powrotu czasów w których „pozbywamy się problemu ze szkoły”. Boimy się, że kolejne pokolenia osób ze spektrum zostaną całkowicie zepchnięte na margines edukacji i społeczeństwa. Skazane tylko na towarzystwo nauczycieli i najbliższej rodziny.
W wykluczeniu, dyskryminacji totalnej.
Nie możemy się na to zgadzać. Wspólnie przeciwstawiajmy się przemocy, dyskryminacji i wykluczeniu.

Projekt "Od stażu do angażu" - rekrutacja pracowników niepełnosprawnych




Drodzy,
Współpracujemy z różnymi organizacjami pozarządowymi. W różnych obszarach. Jednak nadrzędnym obszarem współpracy jest aktywizacja zawodowa dorosłych autystów.



Jesteśmy bardzo wdzięczni Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego za zaopiekowanie się nami jako pracodawcami oraz rekrutacja stażystów a w efekcie pracowników Klubokawiarni Życie jest fajne.


To fantastyczne, że o każdej godzinie dnia czy nocy możemy wymieniać się spostrzeżeniami, szukać rozwiązań dla dobra naszych pracowników/stażystów. Zaangażowanie pracowników tej organizacji jest dla nas niezmiernie ważne - a raczej dla naszych obecnych i przyszłych pracowników.
Da nas tez bardzo ważne - bo wykwalifikowani specjaliści HR rekrutują nam ludzi do pracy. Prawdziwi specjaliści. Ale którzy nie szukają w niepełnosprawności minusów tylko mocne strony.

Bardzo Wam dziękujemy.




Polecamy bardzo projekt http://odstazudoangazu.firr.org.pl/

środa, 26 kwietnia 2017

Zatrudnienie osób niepełnosprawnych








????????




Problemem jest raczej to, że niechętnie przyjmuje się osoby z niepełnosprawnością do pracy.
Sami sobie zadajemy pytanie - jako pracodawca działający na komercyjnym rynku - dlaczego tak jest. I umiemy sobie na nie odpowiadać.
...Wiemy również jako to wysiłek i ryzyko tworzyć nowe miejsce pracy dla większej liczby ON - startup. Mówimy o tym wprost gdy pytają nas o to rodzice chcący stworzyć podobne miejsce I wziąć sprawy w swoje ręce. Więc kto da prace????
Straszne wydaje się ocenianie zdolności do pracy w %. Generalnie? Konkretnie do jakiejś? Jak? Na podstawie czego?




http://wyborcza.pl/7,155287,21694547,rewolucja-w-rentach-kazdy-bedzie-mial-orzeczenie-zdolny-do.html

piątek, 7 kwietnia 2017

Kalendarz 2017 Fundacji JiM



Paulina Chodkowska i Piotr Próchniewicz - pracownicy Klubokawiarnia Życie jest fajne obecni w Kalendarzu 2017 Fundacja JiM - na wystawie w Parlamencie Europejskim. Wystawa towarzyszy konferencji “Break barriers together for autism” organizowanej przez Autism-Europe w ramach #AutismDay2017.


WOW!



czwartek, 6 kwietnia 2017

1% podatku 2017 dla Melchiora



Melchior. Chciałby tak wiele powiedzieć. Ale nie może. Chciałby powiedzieć, że jest głodny, śpiący, chce pić, chce się bawić, chce czegoś posłuchać... Nie może. Kiedy świat go nie słyszy, nie rozumie - przychodzi agresja, złość. Ty też byś się wściekał i był nieszczęśliwym.


To jego nieoderwalny towarzysz AUTYZM głęboki. Nie można go się pozbyć - to nie jest choroba. Ale można Melchiorowi pomóc autyzm ujarzmiać poprzez edukację, terapię, rehabilitacje i trening społeczny.
Dziś ...dla Melchiora najważniejsze jest to, żeby nauczyć się alternatywnej metody komunikacji.
To bardzo trudne gdy się nie widzi.


Ale to nie wszystko. Czy wiesz, że są ludzie, którzy nie odczuwają bólu? Czy wiesz, że mogą wsadzić rękę w ogień nie zdając sobie sprawy z tego, że to niebezpieczne? To można zmienić.


Można długo pisać co można... i nad czym powinno się w przypadku Melchiora pracować.
Można na przykład postawić go przed wyzwaniem pojechania na obóz terapeutyczny bez wsparcia rodzica - bo w wielu przypadkach wówczas autysta robi największy krok do przodu. Bo sytuacja tego wymaga.
Wiele można. Ale wszystko to kosztuje. .


Dlatego ja - mama tego dzielnego młodzieńca - zwracam się do Ciebie z prośbą o wsparcie finansowe jego terapii i rehabilitacji.
To proste poprzez przekazanie 1% podatku:
W formularzu PIT należy wpisać numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj: 28962 Ciechomski Melchior


http://dzieciom.pl/podopieczni/28962
Ola Ciechomska - Smereczyńska

środa, 5 kwietnia 2017

Reportaż Moniki Meleń "Dom w kolorze nieba"

Trzeci reportaż:
Monika Meleń, „Dom w kolorze nieba”
Kto zajmie się dziećmi, gdy zabraknie ich rodziców? Opiekunowie szukali dla nich bezpiecznego miejsca . To historia jedynego w Polsce domu dla dorosłych z autyzmem tzw. Farmy Życia. Rodziny osób z autyzmem, niezdolnych do samodzielnego życia zbierały pieniądze na jego powstanie od 20 lat. Dziś to bezpieczne miejsce może przestać istnieć. Jak i kto może im pomóc?
https://vod.tvp.pl/29494277/04042017

niedziela, 2 kwietnia 2017

Minął ponad rok odkąd uruchomiliśmy Klubokawiarnię.
Pracuje tu 21 osób z autyzmem, z ZA - wysoko i nisko funkcjonujących. To funkcjonowanie jest bez znaczenia. Znaczenie ma to, że pracownicy sobie radzą. Każdy każdego wspiera. Mówimy pewnym głosem - to jest jeden fajny team. I nie, żaden personel pomocniczy. I gotowanie, i obsługa klienta, i księgowość i marketing...


Na zmywaku to coraz częściej można spotkać ciało zarządcze ;), które gubi się obsługując kasę :) w przeciwieństwie do autystów.


Na spotkaniach operacyjnych sami nam mówią:
"Nareszcie odnoszę sukcesy", "Moja mamę przestała bolec głowa", "Mam cel - chce być asystentem", "Lubię spotykać nowych ludzi", "Jestem pewny siebie", "Lubię rządzić", "Nie wiedziałem, że wygląd i czystość ma takie znaczenie", "Nie musicie sprawdzać czy coś dobrze zrobiłem, ja wiem co jest do zrobienia", "Nauczyłem się organizować swój czas", "Jak nie ma mnie w grafiku, a jest duży catering, to chętnie przyjdę pomóc", "Mam marzenia coraz bliżej do spełnienia",... Moglibyśmy tak długo...


Zdarzają się uwagi do nas organizatorów: "mam teraz prawo do przerwy", "ja się nie spoźniam, to Ty też sie nie spoźniaj", "nie możecie zamknąć kk, bo tego nie przeżyję", "uprzedzajcie nas o tym, że będzie opóźnienie w wypłacie wynagrodzenia, bo musze mamie dorzucić się do utrzymania".


No właśnie... Czasami wydawałoby się, że to niewielkie wynagrodzenie - minimalne na pół etatu to taka kasa, która jest tylko jakaś kasą na ich zbytki. To nie jest prawda. Usamodzielnienia nie da. Choc chcielibyśmy, żeby tak było. Ale jak się okazuje często jest tez wsparciem dla ich rodzin. To jest taka zmiana, że nasi pracownicy zaczynają być odpowiedzialni za swoich bliskich.


My jesteśmy też za to odpowiedzialni. A jesteśmy jeszcze startupem. I jest coraz lepiej Coraz więcej fajnych cateringów, które daja nam oddech.
Lecz zobowiazania z poprzednich okresów nam ciążą.


I kiedy po raz kolejny wieczorem sobie mówimy, może już dośc bo za głęboko brniemy - rano słyszymy jak jeden autysta do drugiego mówi, że: "musisz bardziej sie starać, gdy obierasz jabłka to nie tylko pestki musisz wycinać ale i to twarde, no chyba nie sądzisz, że gość jak zje z takimi jabłkami szarlotke to do nas wróci. A przecież od tego zależy czy będziemy dalej działać"
Albo gdy mówimy na spotkaniu operacyjnym, że zastanawiamy się co dalej słyszymy pytanie: "Czy ja źle pracuje?"


Nie! Jesteście świetni. Tyle tylko, że my na ten startup - na ten pierwszy rok za mało mielismy zorganizowanych pieniędzy. Tak ok. 50 tys za mało :) Tyle tylko ile moglismy wziąc na kredyt pod osobiste zabezpieczenia.. I ta kiepska decyzja o montazu szkieletu antresoli - bo wszyscy mowili , ze damy radę- teraz do spłaty - a antresola nie pracuje na zyski. A zobowiazaniem duzym jest.


Nie możemy się poddać. Za dużo fajnego w ludziach się dzieje, żeby to zabrać.
I dlatego Was prosimy - nasi droszy fani - wpadajcie do nas, puszczajcie w świat wici, że imprezy mozna u nas organizować, że cateringi do 150 osób ogarniamy, że nasza ekipa jest gotowa na wyzwania i bardzo zaangażowana w to, żeby udowodnic światu, że autyzm nie gryzie a jest profesjonalna i czasem lepsza niz neurotypowy team.
Takie zamówienia to dla nas także terapeutycznie ważne. Bo kazdy może miec kolejny sukces. Ale budujemy wtedy takze swoja wartośc jako właśnie zespół. A to jest bardzo ważne.


A jeśli ktoś miałby chęć i mozliwość kasą nas poratowac to prosimy o wpłaty na siepomaga.pl/fundacjaergosum lub bezposrednio na konto Fundacji Ergo Sum nr konta: 20 1950 0001 2006 0572 7999 0002
P.S. Oprócz autystów mamy zatrudnione tylko 3 osoby - asystentów także na min. wynagrodzenie. Reszta działa społecznie.


Zobacz filmy, gdzie wystepują nasi pracownicy:


https://www.youtube.com/watch?v=yr5jDdxEi1s
https://www.youtube.com/watch?v=UHKKXG0ivRE